Forum Forum Koła Naukowego Studentów Historii UKSW Strona Główna Forum Koła Naukowego Studentów Historii UKSW
Forum Koła
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wielka Brytania... ziemia obiecana?!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Koła Naukowego Studentów Historii UKSW Strona Główna -> Historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LOBEUM
Uczeń



Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:54, 27 Lis 2007    Temat postu: Wielka Brytania... ziemia obiecana?!

Ponieważ niewiele się dzieje na tej kategorii forum skorzystam z tej sytuacji i podziele sie z wami swoimi przemyśleniami. Od dłuższego czasu nurtuje mnie pewna sprawa. Bardzo popularne w ostatnich latach jest wyjeżdżanie do Wielkiej Brytanii w celach zarobkowych, sporo Polaków postanawia tam nawet zostać na zawsze. Z ich relacji można odnieść wrażenie jakby odnaleźli swoja ziemie obiecaną, dużo dobrze płatnej pracy... nie to co w Polsce.
Ja patrze na całą sprawe przez pryzmat historii. Szczególnie mam tutaj na mysli rok 1939 i zachowanie sie rządu Wielkiej Brytani i Francji. Polska wierna swoim sojuszom została wtedy zostawiona na pastwe III Rzeszy i Związku Radzieckiego. Kolejną sprawą która przypieczetowała losy naszej ojczyzny była Jałta. Te wydarzenia były tragiczne w skutkach dla Polski i Polaków. Dla mnie osobiście praca w Wielkiej Brytani jest uwłaczjącą GODNOŚCI POLAKA. W końcy to Wilelka Brytania (rezem z Francją) najpierw nie wywiązała sie z sojuszy a potem sprzedała nas do radzieckiej strefy wpływów.... dzięki czemu mogliśmy poznać "uroki" realnego socjalizmu. Teraz musimy nadrabiać te ponad 40 lat zaległości... Gdyby rząd Wielkiej Brytani tak beztrosko nie załatwiał swoich spraw kosztem innych narodów to z pewnością również i Polska byłaby krajem mlekiem i miodem płynącym. Nasi rodacy wtedy mogliby godziwie żyć we własnej ojczyźnie i nie emigrować za chlebem...

Jestem bardzo ciekawy co wy myślicie na ten temat....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZwieRZak
Administrator



Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Ochota

PostWysłany: Wto 23:55, 27 Lis 2007    Temat postu:

cóż...
myślę dokładnie to samo...
tylko nie uwzględniłeś jednej zasadniczej rzeczy:
mianowicie stanów i Rosevelt'a
w '39 fakt Anglia i Francja zostawiły nas na pastwę III rzeszy, a gdyby wtedy zaatakowali to wg. zeznań Guderiana w październiku zatrzymali by się w Berlinie; gdyż w '39 Francuska granica nie była dokładnie obsadzona z braku sił.
Ale jeśli zmierzasz do Jałty czy Poczdamu koniecznie trzeba uwzględnić fakt
USA; czyli to, że Churchill wtedy bardzo musiał się liczyć ze Stalinem. Ale Fakt gdyby Churchill i Rusevelt trzymali krótko ZSRR(np. pomoc dla Rosjan zależna od gwarancji niepodległości dla państw Europy środkowej ) to zamiast emigracji zarobkowej mieli byśmy teraz raj jak Francja (konflikty z emigrantami itp.)
Co nie zmienia faktu że po takiej zdradzie(inaczej tego nazwać nie można, gdyż Anthony Eden czyli minister spraw zagranicznych UK do 1942 zapewniał że nie zgodzi się na jakąkolwiek ingerencje w granice Polski a w 1944 sam nakłaniał Mikołajczyka do ustępstw dla ZSRR )
Robienie w fabryce dla jakiegoś angola jest uwłaczające godności Polaka.
Nie można tez zapomnieć wyspiarzom innych znieważeń np. czerwiec 1946 roku wielka parada z okazji 1 rocznicy zwycięstwa paradowały wszystkie kraje nawet korpus milicji z Bali; czy korpus medyczny z Fiji a Polskiej Armii która była 4 liczebnościowo w siłach sprzymierzonych nie zaproszono.
Krótko na koniec: osobiście jeśli w Polsce miałbym głodować, a za granicą mógłbym się godziwie utrzymać to ewentualnie rozważał bym taką możliwość ale szacunku dla wyspiarzy, żabojadów czy tych z kompleksem narodowości(USA) nigdy nie odzyskam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartek_Piekiełko!!!
Student



Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta, które da się lubić :)

PostWysłany: Śro 18:41, 28 Lis 2007    Temat postu:

Nie przesadzajmy z tą polityką historyczną - to że USA lub Anglia nie stawiały interesu Polski ponad swój interes to wydaje mi się normalne. Smutne, ale normalne, taka jest polityka...

Jednak co do wyjeżdżania "za chlebem" za granicę, myślę że w wielu przypadkach jest to bardzo naciągana sprawa. Ile osób wyjeżdża bo nie może znaleźć pracy w Polsce? Wydaje mi się, że znalezienie jakiejś pracy dla osób nawet średniointeligentnych nie jest żadnym problemem. Ktoś powie: "dobra ale tam zarobie o ileśtam więcej", spoko. To niech każdy może napisze ile dla niego jest warty kontakt przez 2-3 miesiące z rodziną i przyjaciółmi... 2000 funtów, 3000? Każdy ma prawio do własnego zdania, ale wg mnie tego się nie da przeliczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mortka
Student



Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Wyspy Szczęśliwej...

PostWysłany: Śro 21:25, 28 Lis 2007    Temat postu:

To ja napiszę ze swojej perspektywy..
Dwa miesiące, które spędziłam w Manchesterze pracując, zarabiając, utrzymując się samodzielnie, to najfantastyczniejsze wydarzenie w moim życiu. zakochałam się w Wielkiej Brytanii, w Anglikach, w ich stylu życia i bycia. Kocham Polskę, bo tu się urodziłam, wychowałam, cenię historię Polski, ale w Anglii właśnie poczułam się 'na swoim miejscu'. Być moze chodziło o poczucie niezależności, samodzielności, którego teraz, kiedy znowu jestem w Polsce i mieszkam z rodzicami, którzy mnie w znacznej mierze utrzymują, brakuje. Tym dla mnie była ta angielska ziemia obiecana, no i chyba będzie, do momentu, kiedy wrócę tam. dodam tylko, że głównym celem mojego wyjazdu nie była praca, ona była tylko środkiem do nauki języka i poznania odśrodkowo życia Anglików, w końcu bez pracy nie ma kołaczy;)
Chcę w ten sposób dać Wam, przyszłym historykom, do zrozumienia, że nie wolno nam oceniać decyzji dzisiejszych emigrantów przez pryzmat historii. dla ludzi, którzy wyjeżdzają tam najmniejszego znaczenia nie ma historia. znaczenie ma to,co teraz.czy dlatego, ze WB kiedyś traktowała nas tak a nie inaczej nie wolno mi tak pojechać? nie mogę też jechać do Francji, Stanów, Rosji, Niemiec, Szwecji, Ukrainy, Turcji, bla bla bla?
i uważam, ze mówienie, ze praca w anglii jest poniżej godności Polaka, jest nie fair. Jest to przecież dobrowolny wybór każdego z tych, którzy wyjeżdzają.
a czy Polska byłaby krajem mlekiem i miodem płynącym? możliwe. ale nie wiemy i moim zdaniem nie ma co gdybać.

aha, no w Polsce faktycznie latwo znaleźć pracę, tylko umówmy się, czy zawsze odpowiada naszym aspiracjom? a skoro już nie odpowiada, to chociaż pod względem finansowym mogłaby nam to wynagradzac. a nie ma tu ani tego, ani tego;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartek_Piekiełko!!!
Student



Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta, które da się lubić :)

PostWysłany: Śro 22:40, 28 Lis 2007    Temat postu:

Jak juz napisałem wcześniej każdy człowiek ma święte prawo posiadac własne zdanie i taki system wartości jaki uważa za właściwy. Ja tylko przestrzegam żeby w tym pędzie do "niezależności" i "realizowania asipracji" czegoś nie zatracić. Nie zazdroszcze człowiekowi, który nagle w wieku 30 kilku lat ogarnia, że w życiu tak naprawde nie dorobił się niczego oprócz własnych wciąż niespełnionych dążeń, że całe życie to w gruncie rzeczy uciekanie przed samym sobą. Nie życze nikomu takiego poczucia pustki i płytkości dotychczasowego życia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZwieRZak
Administrator



Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Ochota

PostWysłany: Śro 23:31, 28 Lis 2007    Temat postu:

Jako Admin proszę o powrót do tematu:
wyjazdy do Anglii w perspektywie historycznej ponieważ jest to dzia do dyskusji o historii. A jeśli chcemy pogadać Emigracja tak czy nie zapraszam do założenia tematu w dziale inne.

Wracając do dyskusji:
Nic nie pozwoli odzyskać mi szacunku do ww. Nacji.
Stalin Stalinem i własne interesy własnymi interesami ale groźba zatrzymania leand lease moim zdaniem powstrzymała by Stalina przed taką "pazernością"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Strix
Student



Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:51, 29 Gru 2007    Temat postu:

z gospodarczego punktu widzenia emigracja do Wielkiej Brytanii, Irlandii etc. okazała się jednym z kluczy do zmniejszenia bezrobocia w Polsce. niestety w 2004 było tutaj za dużo rąk do pracy a za mało etatów. teraz Ci ludzie zamiast dostawać zasiłki zarabiają na siebie i bezrobocie ich nie niszczy.
w Polsce też m.in. przez to polepszyły się nastroje.
choć i tak to nie do końca, bo gospodarka zaczęła się rozwijać już w 2004 roku dosyć dobrze i sam wzrost zaczął tworzyć miejsca pracy. wejście do UE dało pieniądze na niezbędne inwestycje i wiele korzyści gospodarczych.
ale moim zdaniem główna zasługa to jest przeprowadzona restrukturyzacja w gospodarce jeszcze za rządów co ciekawe SLD (?). owszem, nie jestem jakimś ideologiem lewicy, ale coś się w tych latach ciekawego stało, co procentuje dziś. w pewnym sensie to był też skutek dostosowywania prawa i ustawodastwa do warunków UE.

a wracając do tematu: śmieszyło mnie dwa lata temu jak na przedmieściach Paryża bandy czarnych imigrantów bardzo się nudziły i demolowali wszystko co się da. wtedy przypomniało mi się też, że Francja i Niemcy wynegocjowały najdłuższy, bo 7 letni okres przejściowy, czyli brak zgody na pracowników z Polski. ciekawe, taki kraj jak Francja zamyka się przed pracowitymi imigrantami z Polski, a byle afrykańczyk gdy się nielegalnie przedrze to może swój pobyt zalegalizować, płacą mu zasiłki a ten nic nie robi...

a kontynuując politykę historyczną przypomnijmy sobie jak to Napoleon robił eskapadę po Europie z naszą pomocą, a dostaliśmy za to tylko protektorat francuski w okrojonych granicach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Backside
Uczeń



Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z planety Melmaq

PostWysłany: Nie 12:26, 30 Gru 2007    Temat postu: Re: Wielka Brytania... ziemia obiecana?!

LOBEUM napisał:
Dla mnie osobiście praca w Wielkiej Brytani jest uwłaczjącą GODNOŚCI POLAKA.



Na tej zasadzie zostaje pewnie ~10 miejsca na całym globie, gdzie praca nie będzie uwłaczała ani godności Polaka ani moralności, nie zmuszając nas do wyzysku...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bezmirzanka
Student



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gród Warsa

PostWysłany: Pon 11:04, 31 Gru 2007    Temat postu:

a znasz powiedzenie ze pieniądze nie śmierdzą a żadna praca nie hańbi?
dziwi mnie Twoje podejście, ża akurat praca w Anglezji jest uwłaczająca...dla mnie uwłaczające jest pracowanie w hipermarkecie albo na słuchawce po skończeniu studiów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Koła Naukowego Studentów Historii UKSW Strona Główna -> Historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin